Pojechała do nowego domu 04.01.2019 r.

 

 

Szczęście w kolorze blue - Ulotka

Ulotka. Ulocia. Piękna taka się zrobiła. Zgrabna. O ślicznej niebieskawej sierści z biszkoptem w tle. Ona poduszeczki u łapek i nosek ma nawet w dziwnym kolorze. Sierść u Ulosi jest jak welur, aksamit. Aż ręka się cieszy z dotyku. Zawsze wiem kiedy w nocy przychodzi. Gładziusia jest i mięciusia. Inna niż u braci. Jest proporcjonalnie zbudowana. Ze sporym apetytem ale nie obżera się. Zrobiła się też wielce przytulaśna. Deczko inaczej ale przytulaśna. Nie lubi rąk i ciumkania i świergotania i kolanek. Kocha podejść, wtulić się, włożyć głowinę w dłoń, wpakować się na kolana, uwalić na klacie by zsunąć się wdzięcznie przytrzymując hakami. Mruczy cudnie ,wywala brzusiek i ... zgarnia łapeczkami małymi nasze palce by w dowód sympatii je podgryzać. Bardzo to lubi. Jest zazdrośnicą lekuchną i jak tokujemy do innego kota to ona musi być pierwsza. Jest też ciekawska. Wszędzie wlezie. Naumiała się wskakiwać na kuchenny blat i nie waha się tej umiejętności użyć. Szczególnie jest "uczulona" na końcówki zrywane z saszetek. Słysząc szelest odrywania, melduje się i zaczyna poszukiwania. Przy okazji demolując stojące gary. Już tego nie wyrzucam, już tego jej nie rzucam. Bo to nie to. Ona musi odszukać listek, wygarnąć, ucapić i zwiać. Potem godzinami się bawi tą "zdobyczą". Ma fajną umiejętność. Swój ogoniek potrafi położyć na kręgosłupie gdy jest wielce zadowolona. Cudnie to wygląda.
Deczko Ulosia jest i samotnicą. Śpi osobno, mało się do futer przytula, trzyma się z dala od rozgardiaszu.Choć sama potrafi go mistrzowsko czynić. Jak ją najdzie to końca nie widać. Jak tajfun przemieszcza się po chacie. Jest też damą. Hołota (czytaj :bracia) dni spędza na podłodze. Ona na wyrku poleguje. Zwinięta w delikatny rogalik lub rozwinięta jak makaron rurka. Fajna z niej dziewunia.

Skontaktuj się, jeśli:

- szukasz zwierzęcia dla siebie, a nie na prezent i jesteś pełnoletni/a
- jesteś odpowiedzialny/a, wiesz, że zwierzę to nie zabawka, a żyjąca i czująca istota
- rozumiesz, ze opieka nad zwierzęciem to zobowiązanie na wiele lat, a nie do momentu, aż się znudzi (domowy kot może żyć nawet do 20 lat)
- możesz zaoferować DOM NIEWYCHODZĄCY i ZABEZPIECZENIE OKIEN/BALKONU
- będziesz karmił kota zdrowo, mokrą wysoko mięsną karmą (np. MAC's, Catz Finefood, Feringa, Grau bez zbóż, Gussto), BEZ SUCHEJ KARMY, która szkodzi kociemu zdrowiu
 

Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej zobowiązującej do należytej opieki nad kotem - wzór umowy tutaj: http://www.jokot.pl/files/umowa%20adopcyjna.doc

Opiekun w momencie adopcji zobowiązuje się do zapewnienia odpowiednich warunków bytowych i opieki weterynaryjnej. Możliwa jest wyłącznie adopcja przez osobę dorosłą - docelowego opiekuna, który wyrazi zgodę na wizytę przed adopcyjną i podpisze umowę adopcyjną. 

Przepraszam ale telefony zastrzeżone nie będą odbierane a adopcyjne rozmowy SMS-em nie będą prowadzone.