Fundacja JOKOT
ul. Klaudyny 38 m. 75
01-684 Warszawa
PL 60102010260000140201820927
SWIFT: BPKOPLPW
Fundacja JOKOT ul. Klaudyny 38 m. 75 01-684 Warszawa |
|
NIP: 1182056566 REGON: 142786105 KRS: 0000376604 |
Bożena2019-07-24 16:30 |
Dziękuję bardzo za pomoc w wyłapaniu kociaków i wysterylizowaniu kocicy. Fachowość i cierpliwość nie do przecenienia. |
---|---|
Anna Łopatko2019-01-25 20:47 |
Dziękuję Wam bardzo za piękną Elzę (Micię) Jest z nami 9 rok. Nie żałowałam ani jednego dnia, kiedy do mnie przyjechała... nadal jest ostrożna, ale mnie wybrała na swoją opiekunkę. Ja ja oswoiłam i do mnie mam zaufanie. Życzę Wam dobrych adopcji, mądrych i oddanych wolontariuszy i kasy na leczenie kotów. Pozdrawiam serdecznie. |
Hania2019-01-04 22:30 |
Właśnie adoptowalam kotka Wymóg montażu siatki jest zrozumiały zwłaszcza jak adoptuje się kotka z problemami Siatka nie musi być metalowa Są specjalne siatki do montażu na balony a ich założenie nie jest trudne.Dla chcącego nic trudnego Pozdrawiam |
Maria Giammarusti2018-02-16 11:05 |
RADZE PRZECZYTAC POTENCJALNYM KLIJENTOMJOKOTA!!!!!!!!!!! Aby dostac kota z tej fundacji jest warunek: MONTAZ METALOWEJ SIATKI W OKNACH LUB NA BALKONIE Mam pytanie do Pan z fundacji czy pomyslaly o tym co sie dzieje jak jest pozar i metalowa siatka w oknie? Moja rada kontakt ze Straza pozarna bo taki wymog zadraza zyciu ludzi i zwierzad w takim mieszkaniu. Dalej,takie warunki odstraszaja ludzi od wziecia kota z Waszej fundacji |
Beata K.2016-09-20 16:58 |
Potwierdzam wszystkie pozytywne komentarze co do tej Fundacji. Wiele robią dobrego i wiele już zrobili. Wiem o tym z własnego doświadczenia, pomogli mi wysterylizować kilka wolnożyjących kotek. Naprawdę wspaniali ludzie o wielkim sercu dla zwierząt - no kotów. ❤ ❤ ❤ |
Hania K.2016-04-14 10:32 |
Wczoraj koleżanka powiedziała mi o istnieniu tej Fundacji (widziała reklamę chyba w tramwaju na ekranie).Oczywiście swój podatek przekaże i namówię jeszcze innych, którzy jeszcze się nie rozliczyli. Sama z 2 koleżankami z bloku opiekujemy się 7 kotami wolno żyjącymi. Mieszkamy na Pradze, gdzie ich nie brakuje. Mieszkają w opustoszałych garażach przy blokach. Wreszcie udało nam się je wszystkie wysterylizować dzięki pomocy Fundacji KOTERIA i pani Ewie wolontariuszce, która je wyłapywała. Raz w roku staram się je odrobaczać. Tej zimy, najmłodsze chorowały, prawdopodobnie dlatego, że po sterylizacji były wypuszczone na zimno. Ale udało się je wyleczyć :). Od niedawna przybłąkał się do nas jeszcze jeden śliczny burasek. Dziś wysłałam zdjęcia 2 najmłodszych (roczne kociaki) do koleżanek z pracy - może uda się znaleźć im dom. To rodzeństwo z ostatniego miotu. Pozdrawiam wszystkich kochających koty! |
ANNA GRZYBOWSKA-MALEC CZELADŹ-PIASKI2016-04-04 22:27 |
WSPANIAŁA FUNDACJA , POMOC SZKODA ŻETAK MAŁO JEST LUDZI NA ŚWIECIE KTÓRZY MAJA DOBRE SERCA.SAMA MAM 7 KOTÓW OD 2012 ROKU WSZYSTKO ZNALEZIONE URATOWANE PONAD 10 ZNALAZŁAM DOM W CIĄGU 3 LAT ROBIĘ ILE MOGĘ I BĘDE ROBIĆ DALEJ POZDRAWIAM WSZYSTKICH I APELUJĘ ODDAWAJCIE RAZ W ROKU TEN 1 PROCENT DLA KOGOŚ BEDZIE TO PEŁNA MISECZKA . |
Darek2016-01-13 17:55 |
Chyba w tej pseudo fundacji osobom się w głowach zezwięrzęciło. Moja porpozycja adopcji kota została odrzucona. Kotką miała opiekować się samotna starsza osoba w domu jednorodzinnym a fundacja wymaga mieszkania z zaryglowanymi oknami, balkonami i smyczy. Oczywiste jest, że nikt przy zdrowych zmysłach nie wypuściłby dopiero co przygarniętego zwierzaka na dwór, wiec nie ma znaczenia, czy to mieszkanie czy dom jednorodzinny. Z takim podejściem ciężko będzie znaleźć dom dla jakiegokolwiek potrzebującego pupila. Pominę kwestię "uprzejmości" i "serdeczności" osoby z fundacji, z którą miałem wątpliwą przyjemność rozmawiać. |
Fundacja Rozwoju Miejskich Ekosystemów2015-02-26 15:17 |
Drodzy mieszkańcy osiedla Potok, zwracamy się z apelem o pomoc wolno żyjącym kotom z terenu osiedla. Koty te nie są zwierzętami bezdomnymi, dlatego nie powinny być wyłapywane ani wywożone gdziekolwiek, lecz wspólnie powinniśmy stworzyć im właściwe warunki bytowania w miejscach gdzie teraz żyją. Należy zwrócić uwagę na fakt, że koty wolno żyjące są elementem ekosystemu miejskiego, a ich obecność zapobiega nadmiernemu rozprzestrzenianiu się gryzoni. Koty wolno żyjące nie zawsze mają się gdzie schronić przed zimnem i deszczem. Jest to szczególnie ważne w okresie zimy, kiedy słabsze osobniki lub kocięta mogą mieć problemy z przetrwaniem. Dlatego ważne jest, aby oprócz regularnego dokarmiania zapewnić kotom wolno żyjącym schronienie. Jedno otwarte okno w piwnicy lub wejście umożliwiające kotom swobodny dostęp do ciepłego pomieszczenia pomoże tym zwierzętom przetrwać okres wzmożonych chłodów oraz umożliwi całoroczne bytowanie. |
https://zoologiczny.pl2015-01-31 15:39 |
Gorąco podpisujemy się pod akcją 1 % podatku na fundację. Pozdrawiamy Zespół https://zoologiczny.pl |
Iza S2014-03-16 16:25 |
Witam! Mam z fundacji kotkę Jutrzenkę, teraz nazywa się Kaśka. Zawładnęła nasze serca, i zmieniła stosunek do kotów. Zawsze miałam psy i trochę obawiałam się kota w domu ,jednak teraz stwierdzam, że to rewelacja i do tego mniej kłopotliwa niż pies. Kaśka jest kotem "poziomym" najbardziej spokojna gdy jestem na jednym poziomie z nią(leżymy) trochę płochliwa gdy się chodzi czyli w "pionie".Gorąco polecam ta fundację i pozdrawiam dom tymczasowy u Magdy. |
Jolanta Szczyglińska2013-11-30 22:30 |
widzę, że Pingłin wciąż szuka domu. Gdyby nie Jokot to by nie żył, był tak bardzo chory. Życzę mu domku i kibicuję Jotowi |
Kamil Michalik2013-04-19 11:55 |
Lotek vel Cymbał :P trafił do nas 11 04 2013r. piorun nie kot:D kilka godzin siedzial pod stołem i nagle wyszedł. Od tego momentu kot jest panem :) Mamy kotke w tym samym wieku (Furie)... naprawde potrfią zrobić cyrk :D |
Ewa Łowkiewicz2013-04-18 17:13 |
Dawna Kałużnica dzisiaj Lusia pozdrawia.Jest już po sterylizacji.Jest to juz roczna kotka ,która niczego i nikogo się nie boi.Nadal jest bardzo żywiołowa i psoci na całego.Ale jest tak kochana i przylepna ,ze nie potrafię się gniewać na nią.Ucałowania od Lusi. |
Fundacja JOKOT2013-02-26 01:54 |
Witam, nie mamy w Fundacji kota o imieniu Amor - albo pomylili Państwo imię, albo to nie o naszego podopiecznego chodzi. Jest kilka kotów, które nie są pod naszą opieką, a jedynie ogłaszamy je grzecznościowo. Być może to jeden z takich zwierzaków. Jeśli Amor został wypatrzony przez ogłoszenie, proszę o przesłanie linka do tego ogłoszenia na jokot@jokot.pl - sprawdzimy, o którego kota chodzi i postaramy się pomóc w skontaktowaniu z jego opiekunem. |
Iwona Potrzebnicka2013-02-25 10:40 |
Witam, razem z rodziną jesteśmy zainteresowani adopcją kota Amora. Niestety nie możemy skontaktować się z panią Hanią, ktora stworzyła mu dom tymczasowy. Prosimy o informację. |
Basia A2013-02-01 16:25 |
Przy Was zakociłam się bardziej! Ale Munia Dziubek i Michelle są świetne. Tylko Pudziam spędza mi sen z powiek! Dzięki za wszystko ! |
Fundacja JOKOT2012-11-08 21:18 |
Witamy, o kotach bytujących w bloku przy ul. Conrada 4 w Warszawie zostaliśmy poinformowani wiosną tego roku. Zaproponowaliśmy wtedy karmicielkom pomoc w takim zakresie, w jakim pomóc możemy - czyli w sterylizacjach i kastracjach tych kotów (odłowienie oraz sfinansowanie ich zabiegów i przetrzymania we współpracującej z nami lecznicy weterynaryjnej). Proponowaliśmy również zabranie kociąt, umieszczenie ich w domach tymczasowych i szukanie im domów stałych. Panie karmicielki nie były tą ofertą zainteresowane. Ponownie temat kotów z tego miejsca powrócił na jesieni. Powiadomiono nas, że zagrożone jest ich dalsze bytowanie w piwnicy bloku, gdyż administracja zamierza zamknąć okienka. Ponieważ sytuacja nie jest łatwa, wymaga umiejętnych i spokojnych negocjacji z administracją - a my nigdy do tej pory tego typu spraw nie prowadziliśmy i nie mamy w nich doświadczenia - powiadomiliśmy o problemie i poprosiliśmy o pomoc Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami oraz Biuro Ochrony Środowiska m.st. Warszawy. Wiemy, że obie te instytucje, a także Wydział Ochrony Środowiska Dzielnicy Bielany, włączyły się w sprawę i że prowadzone są z administracją bloku rozmowy, mające na celu znalezienie rozwiązania optymalnego dla obu stron. |
Robert Masłowski2012-10-19 21:36 |
Witam uprzejmie, Czy to prawda, że nie są Państwo jako fundacja zainteresowani udzieleniem pomocy bezdomnym kotom, zamkniętym w piwnicy bloku przy ulicy Conrada 4 w Warszawie? |
Anna K.2012-09-27 09:47 |
Cel Fundacji szczytny jednak ludzie z nią współpracujący pozostawiają wiele do życzenia. Z jednej strony chcą kotom znaleźć dom a jak już trafi się ktoś z dobrym sercem i chęciami i chce takiego biedaka adoptować to słyszy, że nic z tego, że jednego kota to nie, że trzeba dwa ... i tym podobne banialuki. Prosiłabym Władze Fundacji o przyjrzenie się "pracy" niektórych swoich pomocników, gdyż takim działaniem tylko zniechęcają. Pozdrawiam wszystkich Kociarzy :) |
Fundacja JOKOT2012-09-26 12:53 |
Hipolit 6 lipca br. został adoptowany (dlatego jest umieszczony w dziale "Już w nowych domach"). Koty, które nadal szukają opiekunów, znajdują się w dziale "Szukają domów". |
GOSIA2012-09-25 14:03 |
Dużo pięknych kotków -bardzo podoba mi się HIPOLIT ,ale nie mam pojęcia jak dowiedzieć się czy adopcja jeszcze aktualna:) |
łusia2012-09-20 18:07 |
Zgadzam się z tym, że strona nie jest zaktualizowana, na jeden kot na którego miałam oko, na facebooku był zarezerwowany:( |
Grazyna Gosposdarska Kwintal2012-09-04 22:43 |
Jak juz wczesniej pisalam, ja tu w Usa mam 7 kotow i zachecam do adopcji. Zycie z nimi jest przurocze. One Pani Joasiu, ucza niezaleznosci. Wyslalam wiadomosc o tym, ze kotki miaucza o pomoc, do swoich znajomych z naszej uczelni AWF. Wasze przytulisko jest przeciez na tym samym osiedlu. Powodzenia |
Fundacja JOKOT2012-07-22 11:51 |
Stronę staramy się aktualizować na bieżąco - jednak nasi podopieczni są w wielu różnych domach tymczasowych i nie zawsze od razu wiemy, że któryś się wyadoptował. |
Anabette2012-07-21 17:49 |
Świetna strona, jednak strona z kotami do adopcji nie jest uaktualniona. Dzwoniłam w sprawie trzech kotów, i wszystkie były już oddane. :P |
MIchał M2012-06-11 21:06 |
Chciałbym pomóc tym biednym kotom, może ja z mamą moglibyśmy wiąć jakiegoś kota, ale nie wiem. |
Kasia2012-06-09 14:28 |
Przyciągająca uwagę grafika i przede wszystkim wyczuwalna bardzo pozytywna energia Was, osób pomagającym kociakom. Samych szczęśliwych zakończeń ! |
Agata WG2012-04-11 14:27 |
Bardzo fajna nowa stronka :) Dzięki za pomoc w znalezieniu domu dla moich 2 kotów, które musiałam oddać z powodu alergii męża. Pani Monika, nowa "mama" kocia, dowiedziała się o sprawie przez Waszego FB i powiększyła o moje ukochane czarnidla swoje stadko :) Olu, dzięki za pomoc! |
Podaruj nam 1,5% podatku! |
OPP: Fundacja JOKOT
|