Pojechał do nowego domu 03.06.2014 r.

Znacie wiersz Jana Brzechwy "Na straganie w dzień targowy, takie słyszy się rozmowy" o kłócących się warzywach? Nasze "warzywka" zgarnięte z ulicy Targowej nie kłócą się na szczęście wcale. To gromadka pogodnych, rozczulających kociąt, urodzonych w połowie marca br. Są dobrze obeznane z człowiekiem, lubią głaskanie i tulenie.

Jest ich piątka: Szczawik to pingwinek z większą ilością białego, Szpinaczek ma trochę mniej białego, a trzy czarnuszki to Szalotka, Selerek i Szparag.

Szukają domów (także tymczasowych), najlepiej dwójkami lub trójkami, ew. na dokocenie. Nie wydajemy tak malutkich kociąt na jedynaków, one wciąż potrzebują tego, co normalnie powinna zapewniać im mama - zabaw z kotem, wylizania, wspólnego spania.

Szukają domu bez możliwości wychodzenia, który zobowiąże się do kastracji w stosownym czasie. Do nowych domów pojadą zaszczepione i odrobaczone.

Skontaktuj się, jeśli:
- szukasz zwierzęcia dla siebie, a nie na prezent i jesteś pełnoletni/a
- jesteś odpowiedzialny/a, wiesz, że zwierzę to nie zabawka, a żyjąca i czująca istota
- rozumiesz, ze opieka nad zwierzęciem to zobowiązanie na wiele lat, a nie do momentu, aż się znudzi (domowy kot może żyć nawet do 20 lat)
- możesz zaoferować DOM NIEWYCHODZĄCY i ZABEZPIECZENIE OKIEN/BALKONU

Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej zobowiązującej do należytej opieki nad kotem - wzór umowy tutaj: http://www.jokot.pl/files/umowa%20adopcyjna.doc