pożyczki
Wesprzyj nas!

Fundacja JOKOT
ul. Klaudyny 38 m. 75
01-684 Warszawa
PL 60102010260000140201820927
SWIFT: BPKOPLPW

center

 

 

 

 

 

 

 

Przebudowę strony sfinansowali:

 

Dane Fundacji
Fundacja JOKOT
ul. Klaudyny 38 m. 75
01-684 Warszawa 

 

NIP: 1182056566
REGON: 142786105
KRS: 0000376604

Rita

Opiekunka wirtualna: Dorota Sh

 


 

Malutka Rita jest dzielna niesłychanie. Urodziła się w sierpniu 2021 r. jako dziecko kalekiej kocicy, która nie wiedzieć skąd, pojawiła się na osiedlu. Bezłapkiej Gabrysi.  Do nas Ritunia trafiła w październiku 2021 r. w mroźny, deszczowy i zimo-ciemny poranek. W okropnym była stanie. Mimo swoich 8 tygodni ważyła 450 gram. Była chudziusia, drobniusia, bardzo chora, brudna i … coś było jeszcze nie tak. Nie jadła sama. Naszykowana butelka, którą chciała pożreć wylała się jej …noskiem. Wizyta u weterynarza okazała straszną prawdę. Mała miała wielki rozszczep podniebienia. Po burzy mózgu zapadła decyzja, że ratujemy. 2 miechy dziecko walczyło na wolności o życie, więc my nie odbierzemy jej go.

Droga do operacji była trudna. Bardzo. Nie raz myśleliśmy, że już nie uda się.  Nieustanny stan zapalny zalegającego pokarmu w noso-gardzieli. Ulewanie. Przeszła dwukrotne zachłystowe zapalenie płuc. Specjalne karmienie przetartą karmą i tylko strzykawką. Ale powolutku opanowaliśmy wszyscy współpracę. Ritka przy tym była dzielna niesłychanie. Korzystała z życia beztroskiego dzieciaka. Osiągnęła wreszcie wagę pozwalającą na operację. I była na tyle „zdrowa”, by mogła ją przejść. Pomyślnie przeszła badania, szczepienia. Zrobiono echo i USG, by sprawdzić, czy wszystko w porządku. Niestety, serduszko ma lekko uszkodzone. Wina leży w zachłystowym zapaleniu płuc, jakie przeszła. Ale zdecydowano się na zabieg. Pojechała do doktorka Maćka. Zabieg był udany, choć Ritunia źle przeszła rekonwalescencję. A była ona długa.

Po chwilowej radości z poprawy Rita zaczęła „dziwnie się zachowywać”. Futerko „jakieś nie teges” się zrobiło. Miała pozycję bólową, wróciła znowu do przetartego jedzenia, ulewało się jej, zesmutniała.  Wet był na-ten-tychmiast. Okazało się, że częściowo szwy w mordeczce puściły. Ale główna przyczyna złego samopoczucia, wymiotów, bólu i ulewania była inna. USG wykazało IBD. Mim to zapadła decyzja o kolejnej operacji podniebienia. Badania miała bardzo dobre. Przeszła zabieg pomyślnie. Był połączony z kastracją. Chirurg, niezawodny Maciej, potwierdził IBD. Niestety.

Ritunia jest malutka (waży 2,650 kg) i bardzo charakterna. Powinna przy IBD jeść specjalistyczną karmę, ale Rita jest konsekwentna. Od kiedy „miała prawo głosu” w menu to żre tylko mleko Lactol z przetartym Gerberkiem Delikatny Indyk. Więc jest nie tylko naszym sercom droga ale jest Drogą Ritą ogólnie ;) 

Druga operacja nie przyniosła spodziewanych efektów. Jest nadal rozstęp, choć mniejszy. Ale Dziewczyna tego nie zauważa. Zawsze coś jej w mordce przeszkadzało więc żyje tak, jak potrafi, mimo problemów zdrowotnych, które jej nie opuszczają.

Rita, z czym godzimy się, zostanie z nami. To co się działo i dzieje z nią można określić jako nieustanną walkę o życie i jako takie zdrowie. Komfort bycia najlepszy, jaki może mieć w tych okolicznościach. Biega, skacze, pokonuje drapaki, leje się z futrami… Ot, zwykły, młody kot. Ona nie wie, że jest „inna”.

 

Szukamy wirtualnego opiekuna, który pomoże w zakupie Gerberków i mleka dla Paskudy zwanej Ritą. Będzie ją kochał i podziwiał za hart. Bo walka Rity trwa nadal.

 

Podstawowe informacje:


 Umaszczenie: czarno - białe, typ "pingwinek"
 Data urodzenia: ok. sierpień 2021 r.
 Odrobaczenie: tak
 Szczepienie: tak
 Testy FIV i FeLV: ujemne
 Kastracja: tak
 Kuweta: tak
 Do domu z dziećmi: tak
 Inne koty: tak
 Psy: nie sprawdzono

 

Najważniejsze warunki adopcyjne:


 dom wyłącznie tzw. niewychodzący
 odpowiednio osiatkowany mocną siatką balkon i okna, zabezpieczone okna uchylne (przed adopcją!)
 wyrażenie zgody na wizytę przed adopcyjną w przyszłym domku kota oraz podpisanie umowy adopcyjnej

Kotka mieszka w domu tymczasowym w Otwocku.

 

Kontakt w sprawie adopcji:


📥 wiadomość na FB
📧 e-mail: adopcje@jokot.pl
📞 telefon: 535-302-343

 

Skontaktuj się, jeśli:


- szukasz zwierzęcia dla siebie, a nie na prezent i jesteś pełnoletni/a
- jesteś odpowiedzialny/a, wiesz, że zwierzę to nie zabawka, a żyjąca i czująca istota
- rozumiesz, że opieka nad zwierzęciem to zobowiązanie na wiele lat, a nie do momentu, aż się znudzi lub będzie sprawiać problemy (domowy kot może żyć nawet do 20 lat)
- możesz zaoferować DOM NIEWYCHODZĄCY i ZABEZPIECZENIE OKIEN/BALKONU

 



JAK MOŻESZ NAM POMÓC w inny sposób:

Wpłać datek na opiekę weterynaryjną i karmę, żwirek dla kociaków:

poprzez zbiórkę:
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/jokot

bezpośrednio na konto:
Fundacja JOKOT
ul. Klaudyny 38 m. 75
01-684 Warszawa
nr konta 60102010260000140201820927
tytułem: darowizna na cele statutowe

przez PayPal:
e-mail: aukcje@jokot.pl

Zostań domem tymczasowym lub wolontariuszem:
http://www.jokot.pl/mozesz-pomoc,4.html

 
Dodaj link do:
www.facebook.com