Kreton pojechał do nowego domu razem z bratem Kaszmirem 28.03.2019r.

 

Cześć! Jestem Kreton (takie imię mi dali, ja nie wiem, ale niektórzy się z niego śmieją, jak zmienią jedną literkę, ale mnie się podoba! )i trafiłem niedawno razem z rodzeństwem do fundacji JOKOT. Spotkało nas wielkie szczęście, bo już zaczął nas atakować koci katar i zaczynaliśmy się czuć coraz gorzej. Teraz mieszkam sobie w ciepełku i jesteśmy leczeni. Widzicie, że jeszcze moje oczko musi dojść do siebie i będzie gitara.
Może powiem coś o sobie - otóż jestem bardzo fajnym kocurkiem, lubię się przymilać, tulić. Lubię jak mnie ciocie noszą na rękach, czasem sam im się wpycham ;) Mam super charakter i jestem kochany. W ogóle się nie boję ludzi. Marzę sobie o własnym domku ze swoimi człowiekami. Teraz jest mi fajnie, mam kolegów i koleżanki, ale jednak za mało głasków. Dlatego bardzo proszę, żeby mnie ktoś adoptował. Muszę być bezpieczny, mieć osiatkowane okna i balkon, żebym nie wypadł. Potrzebuję też drugiego kotka do towarzystwa, więc można adoptować mnie z bratem lub siostrą :)