Pojechał do nowego domu 28.01.2018.r.

 

Kituś to jeden z kotów, do których niegdyś uśmiechnęło się szczęście, a teraz powoli na ich horyzoncie zbierają się czarne chmury. Uratowane przez starszych państwa, żyją w cieple i dostatku - regularnie odwiedzane, kochane i dokarmiane. Ale niestety lata robią swoje i opiekunom coraz trudniej dojechać do swoich ukochanych podopiecznych. Zaczynają się coraz częstsze szpitale, sanatoria, opieka niedługo przestanie być regularna. Dlatego opiekunowie podjęli najtrudniejszą z możliwych, a jednocześnie jedyną rozsądną decyzję - rozstanie z ukochanymi, uratowanymi przez siebie zwierzakami. Koty szukają więc domów, gdzie będą również kochane i bezpieczne.

 

Kituś został przygarnięty w 10.2011; pod opieką starszych państwa przebywał więc 5 lat.

Kot maści czarnej, jednolitej, o ładnej miękkiej sierści, wysterylizowany.

 

Jest bardzo łagodny, potrzebujący miłości.