Nadzwyczajnie ciepła jesień, to i nadzwyczajnie późne kociaki. Maluszki urodziły się w drugiej połowie grudnia, w styropianowej budce. O dziwo - przeżyły mrozy, choć już zaczęły chorować. Nadzwyczajna była również akcja łapankowa, bo maluchy zadekowały się i nie chciały opuścić schronienia. Zdesperowanym wolontariuszom udało się jednak zgarnąć całą rodzinkę. Mama po sterylizacji wróci do siebie, a maluchy będą do adopcji.

Na razie jednak muszą być wyleczone - mają koci katar i potężny świerzb w uszach. Musimy je też... nieco oswoić, bo na razie wydaje im się, że są Strasznie Groźnymi Kotkami ;) Aż tak niebezpieczne nie są, ale na razie faktycznie osiągają niezłe efekty w drapaniu i gryzieniu rąk.

Kocięta chwilowo są poddawane intensywnemu leczeniu i oswajaniu, ale od najbliższego weekendu chciałyby już przenieść się do domów tymczasowych. Szukamy dla nich opiekunów w Warszawie i jej bliskich okolicach. Najlepiej byłoby zabrać wszystkie razem, ewentualnie mogą być rozdzielone na dwa dwupaki. Potencjalne domy tymczasowe prawdopodobnie będą musiały je jeszcze doleczyć (na pewno krople do oczu i czyszczenie uszu, być może kontynuacja antybiotyku).

W miocie są 2 kocurki oraz 2 koteczki, dostały już robocze imiona ;)
* marmurkowy chłopiec - Kościół
* marmurkowa dziewczynka - Krypta
* łaciata dziewczynka - Kruchta
* bury chłopiec - Klasztor

Będziemy wdzięczni za podarowanie maluchom karmy, najchętniej Royal Canin Babycat (sucha). Paczkę można wysłać na adres Fundacji.

Kociaki proszą też o wsparcie finansowe na opiekę weterynaryjną - potrzebują odrobaczenia, szczepień, leków, kropli do oczu, preparatów do uszu... Wpłaty można kierować na konto:
Fundacja JOKOT
ul. Klaudyny 38 m. 75
01-684 Warszawa
PL 60 1020 1026 0000 1402 0182 0927
dopisek: zimowe kociaki

Wznowiliśmy też zbiórkę na siepomaga.pl, prosimy o udział i udostępnianie!

Osoby skłonne zaopiekować się maluszkami prosimy o kontakt mailowy: jokot@jokot.pl